Znowu nie będzie o pieniądzach, ale powód ważny. Bilety są!
Po bezowocnym czekaniu na Szaloną Środę LOT-u, zniecierpliwiliśmy się i pozwoliliśmy zarobić Air Serbii oraz arabskim liniom Saudia. I tak oto na nasze skrzynki przyszły jakże miłe maile o treści: YOUR ELECTRONIC TICKET RECEIPT…
Do wyjazdu pozostało 50 dni!
PS. Jeśli zastanawiacie się, co pomaga w kupieniu biletów to jest to butelka wina. Potem tylko trzeba trafiać w cyferki, żeby dobrze wpisać numer karty kredytowej.
PSS. Połączenie linii Air Serbia z Warszawy do Stambułu jest naprawdę godne polecenia. Przetestowaliśmy je w lutym. Przesiadka w Belgradzie jest krótka i wygodna, a godziny wylotów dobre. LOT ma wprawdzie bezpośrednie loty, ale cena regularna to prawie 1000 zł (w promocji widziałam kiedyś po 599 zł, Air Serbia ma ceny około 650-750 zł).